niedziela, 29 maja 2016

Rozdział drugi

                                            Rozdział 2

 Odcinek jest podobny do kotowtóra

Kolejny dzień. Postanowiłam szybko się uszykować, żeby zdążyć do szkoły bo zaspałam. Tata przywiózł mnie bo bał się, o to, że się spóźnie. Od razu zaważyłam Leonidasa, który trzymał bukiet białych róż a jedna była nawet pod kolor moich włosów, najwyraźniej mu się udało. Gdy do mnie podszedł ręce mu drżały ale to zignorowałam.
-O dzięki Leo,teraz bede mogła sobie zrobić wianek-odparłam ciepłym głosem.
Uradowana poszłam do klasy i opowiedzieć wszystko Charlotte.
-Charlotte popatrz co Leonidasowi udało się zdobyć-powiedziałam. Pokazałam jej róże mojego koloru włosów.Najwyraźniej podsłuchał to Aiden, który kocha się we mnie od kąt pamiętam, zrobił się zazdrosny o to Że wychwalam Leo i wyszedł z klasy przed dzwonkiem.Po lekcjach poszłam do biblioteki bo Charlotte się dopytywała w kim się podkochuje więc musiałam jej powiedzieć.
-Szary wilk jest taki boski jak ja bym chciała żeby mnie pocałował ale nikomu nie wygadasz?!-powiedziałam
-Nie wygadam nikomu spokojnie!-Odparła Charlotte.
-Że Co?! Kocha Szarego wilka jakiegoś nędznego Superbohatercia?!-powiedział Adien.
-Kolejna zabłąkana duszyczka szukająca sposobu zemsty.Leć do niego moja Akuma i pomóż mu zdobyć serce ukochanej!
-Witaj Czarny wilku jestem Władczyni Ciem pomogę ci zemścić się na szarym wilku i zdobyć serce twojej ukochanej jest tylko jeden warunek musisz mi przynieść Miracula znanej czwórki.Zrobie wszystko by Kiiyuko była moja!-odpowiedział Aiden. Po szkole wróciłam do domu i odrobiłam lekcje. Rodzice oglądali wiadomości
Poczekaj Lio zobaczymy wiadomości i zaraz coś pomyślimy.
"Z ostatniej chwili: przechodnie mówią że widzieli szarego wilka który dopuścił się kradzieży w sklepie jubilerskim"
-Co!!??    
-Musimy coś z tym zrobić ktoś się pode mnie podszył, to musi być sprawka władczyni Ciem
-Lio Wyszczerz kły!.
Załapałam się na koniec reportażu o szarym wilku i nie wiedziałam o co chodzi, poszłam więc do mojego pokoju, żeby spakować rzeczy bo miałam jechać na zajęcia teatralne. Byłam na miejscu już miałam otworzyć drzwi gdy nagle coś mnie pociągnęło, to był szary wilk. Nie wiedziałam co się dzieje złapał mnie za rękę i zaczął ciągnąć wbrew mojej woli o mało co mi ogon z spodni się nie wysunął odkrył by mój sekret..
-Gdzie mnie tak ciągniesz ?
-Spokojnie potem powiem .Przepraszam Szary wilku ale nie mam teraz czasu iść z tobą musze iść na zajęcia teatralne -powiedziałam.Nagle szary wilk pociągnął mnie mocniej i złapał w ramiona.
-Nie uciekniesz tak szybko!
Wtedy zrozumiałam, że coś jest nie tak!
-Nie jesteś Szarym Wilkiem !
Nie wiedziałam co robić. Złapał mnie mocniej i zaczął szybko biec. Chciałam krzyczeć ale pomyślałam,że to tylko spowoduje więcej szkód. "Szary" wilk zostawił mnie na dachu muzeum i odszedł mówiąc żebym tu na niego czekała i się nie ruszała.
Gdy tylko go nie było chciałam jakoś uciec, odwróciłam się i stał za mną.
 Nie umiem opisać jakie było moje szczęście gdy okazało się, że to jest prawdziwy szary wilk.
-Nic ci nie jest ? -zapytał
-Nie wszystko dobrze, ale co się tu dzieje ? - musiałam udawać otumanioną.
-Zauważyłaś coś dziwnego w zachowaniu tego "oszusta" ?
-Nie... chociaż... na jednej ręce ma świecącą, fioletową bransoletkę, ale niewiem czy to ważne.          Czy w twojej klasie jest osoba na której ci zależy i miała taką bransoletkę ?-Spytał Szary
Tak jest i nazywa się Aiden- Powiedziałam i wtedy się zrozumiałam że to on jest tym "szarym" i że podsłuchał moja rozmowę z Charlotte!
Szary wilk podziękował mi i pobiegł za oszustem. Postanowiłam na niego zaczekać i rozmawiać ze swoja kwami. Gdy tak czekałam zaczęłam się zastanawiać jak sobie radzi Szary.
-Dobra co teraz? Musze jakoś dostać się do jego Akumy.
Wtedy przyszła Bunny i razem obmyśliliśmy plan działania polegał on na podstępie.
Podszedłem do drania od tyłu i poklepałem go po ramieniu:
-Fajnie że cie starasz ale czy ty wiesz co Kiiyuko lubi najbardziej ?
-Nie...-odpowiedział czarny wilk
-No widzisz... ja wiem ale to ma swoją cenę.
-Powiedz proszę dam ci wszystko!!!
-Dobrze to daj mi twoją bransoletkę.
Bez zawahania oddał błyskotkę.
Ostre cięcie!
Z resztek biżuterii wyleciała akuma którą Bunny przechwyciła.
-Zostało mi tylko pomóc Kiiyuko wrócić do domu.
Szkoda tylko że nie mogłam mu pomóc...-powiedziałam to sobie w myślach jak wróciłam do domu..

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ten rozdział wymyśliła Wilka
ja jej tylko dzisiaj pomagał...
Sorry zero weny na rozpoczecie! 
XDD Ale następny bedzie mój
obiecuje! XDD






























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz